Srebrny medal Mistrzostw Polski juniorów młodszych Gwardii Opole.
W rozgrywanym w dniach 17-18 maja 2024r w Olecku turnieju finałowym Mistrzostw Polski juniorów młodszych, opolska Gwardia, trenowana przez Łukasza Gradowskiego i Wojciecha Aksamita w meczu półfinałowym pokonała po dramatycznym meczu 28:32 Vive Kielce i zagrała 18 maja o złoty medal z Wybrzeżem Gdańsk. Wygrana opolan z Vive pojawiła się dopiero pod koniec spotkania w obecności sporej grupki kibiców z Opola. Młodzi gwardziści, pomimo braku kontuzjowanego Bartka Rugały, najlepszego strzelca rozgrywek, potrafili konsekwentnie doganiać rywala a w końcówce pomimo starań rywala (gry siedmiu w polu) oraz osłabienia wytrzymać próbę nerwów i nie tylko dogonić rywala, na sześć minut przed końcem ale odwrócić losy meczu i cieszyć się wygraną na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem. Końcowy wynik 28:32 nie oddaje dramaturgii i wyrównanego poziomu spotkania. Cały zespół zasłużył na uznanie, choć bohaterów wygranej było kilku. Opolanie stanęli w sobotę przed szansą na złoty medal.
Opolanie lepiej zaczęli spotkanie o złoto z Gdańskiem. Przy prowadzeniu czterema trafieniami sędziowie pokazali jednak dwie kary, w 12 minucie było jeszcze 6:5 a po chwili remis 6:6. Zawadzki był czasami pilnowany. Po kwadransie było 7:7. Wybrzeże wyszło pierwszy raz na prowadzenie
w 17 minucie. Straty obustronne.
Po skutecznej podwójnej wrzutce opolan kara. Wybrzeże w 19 minucie prowadziło 8:11 wykorzystując bezlitośnie przewagę. 20 minuta 8:12, faul ofensywny i Gdańsk prowadził 8:13. Reichela nikt nie pilnował. Rzuty celne z koła i z biodra pozwaliły dojść na 10:13. Potem proste straty opolan. Nadal przewaga Gdańska 10:14 i urosła po rzucie Reichela. Bylo pięć bramek przewagi Gdańska w 25 minucie. 12:17 do przerwy. Po przerwie obraz gry i przewaga gdańszczan nie zmieniła się. W 52 minucie było 26:33. Skończyło się na 29:39.
Przez cały mecz słychać było kibiców z Opola. On-line oglądało pierwszą i drugą połowę około 630 internautów. Gratulacje za zdobycie srebrnego medalu. Na złoto jakby zabrakło sił ale Gdańsk w sobotę ponownie (jak w 1/4 finałów w Opolu) stanowił bardziej wyrównany zespół.
Zdj. Gwardia Opole