Od sezonu 2008/09 pierwszoligową drużynę ASPR Zawadzkie objął Gienadij Kamielin, który poprzednio trenował Azoty Puławy. Pracował w Zawadzkiem do rozpoczęcia sezonu 2010/2011. Zastąpił on na stanowisku Stanisława Pakułę, który drużynę utrzymywał na wysokim 3 miejscu w tabeli (prowadził Zawadzkie od 2006r). Zadaniem jaki postawił zarząd klubu przed doświadczonym trenerem z Kazachstanu, był awans do ekstraklasy oraz praca z młodzieżą kilku sąsiadujących powiatów. W pracy z zawodnikami stosował znane metody polepszające grę obronną oraz umiejętne stosowanie taktyki. Na koniec pierwszego sezonu pracy, drużyna z Zawadzkiego nie sprostała w meczu barażowym AsBau Śląsk Wrocław, jednak apetyty także wśród kibiców na szybki awans drużyny z małego miasteczka na wzór Wągrowca pozostały. W sezonie 2009/2010 drużynie z Zawadzkiego w meczach z liderami I ligi grupy B zabrakło "zimnej krwi" oraz koncentracji do końca meczu.
Charyzmatyczny szkoleniowiec bardzo głośno przeżywa mecze drużyny i kieruje zespołem stojąc przy ławce trenerskiej.
Giennadij Kamielin, mający na koncie m.in. trzy tytuły mistrza Polski, dwa brązowe medale, a także Puchar Polski. Poza Iskrą prowadził także m.in. zespoły: Zagłębia Lubin, Viret Zawiercie, Chrobrego Głogów, Miedzi Legnica, Travelandu Społem Olsztyn, a ostatnio Wisłę Azoty Puławy. - Nie traktuję przenosin do Zawadzkiego jako jakiejś degradacji, w przeszłości trenowałem już drużyny w tej klasie rozgrywkowej. Jestem zawodowcem i podejmuję się pracy z każdym zespołem, z jakim mam okazję - mówi na łamach Gazety Wyborczej.
O nowym wymagającym trenerze ciepło wypowiadają się zawodnicy.
Przypomnijmy, że po porażce ze Stalą Mielec rezygnację z funkcji trenera szczypiornistów Azotów Puławy złożył obecny trener ASPR 14.10.2008.
Mecze ze Stalą mają dla trenera symboliczne znaczenie, gdyż już w 2007 roku prasa sportowa pisała:
Po poprzednim sezonie zespół szczypiornistów puławskich Azotów przeszedł małą rewolucję kadrową. Zmienił się trener -Bogdana Kowalczyka zastąpił Gienadij Kamielin. Odeszło kilku zawodników - Oleg Siemionów, Mikołaj Zianko, Jarosław Sieczka, Andrzej Chmielewski, Paweł Noch, Błażej Smyrgała, Konrad Misiewicz. Ich miejsce w drużynie zajęli: Piotr Wyszomirski, Sebastian Pawlus, Bogumił Buchwald i Remigiusz Lasoń - informuje "Kurier Lubelski".
Takie liczne zmiany powodują, że zespół potrzebuje jak najwięcej meczów, aby się zgrać. Trener Kamielin nie żałuje więc swoim podopiecznym sparingów. W minionym tygodniu Azoty rozegrały ich cztery, wszystkie ze zdegradowaną z ekstraklasy Stalą Mielec. Wszystkie zakończyły się zwycięstwami Azotów. We wtorek w Mielcu puławianie wygrali 34:30 i 39:29, w piątek we własnej hali 33:28 i 41:25.
W licznych komentarzach pomeczowych sezonu 2009/2010 trener uważa, że w drużynie z Zawadzkiego tkwi duży potencjał oraz, że postawione cele są do osiągnięcia przy wytężonej i konsekwentnej pracy.
Po 15. minutach trener Giennadij Kamielin zdecydował się na zmiany, które nieco pomogły naszej ekipie. Kilka rzutów obronił Łukasz Romantowski, a właściwie, także z rzutów karnych, nie mylił się Daniel Skowroński. To nie pozwoliło jednak zniwelować dystansu, gdyż nasi szczypiorniście byli nieskuteczni.(po meczu z Siódemką Legnica)
Z kolei w Mielcu twarda
Po wygranym meczu z MTS Chrzanów: - Pokonaliśmy po ciężkiej walce dobry zespół, ale nadal w ważnych
(Po objęciu stanowiska: maj 2009 przyp. Kibic )- Spodobało mi się środowisko i choć klub nie jest wielki, to
Kamielin był bowiem nie tylko